myśli uczesałem mając na baczności
to poezję to węgiel to szron
powtórzę to raz jeszcze:
myśli uczesałem mając na baczności
to poezję to węgiel to szron
powtórzę samą esencję:
to poezję to węgiel to szron
tak zgubiła mnie miłość do tego
że nie potrafię podporządkowywać się logice rozkładu moralnego
braku ale miłość
wszystko przezwycięży