obudziłem się w środku istnienia
kręgu epoki dramy
poeto!
nie dziw się niczemu, nikomu
choć spadła z obłoków jakaś teatralna maska, o której pisali obyci w piśmie
jak chusta, która zbawia większą liczbę – niż inne wszystkie
nim kur zapieje trzy razy się mnie zaprzesz
na prośbę cytatów
na pierwsze imię masz: miłość