Kiedy stoję na grani
Oplata mnie wiatr
On potrafi nieść
– zniweczać
A czasem repetować
Stały i w porywach
Podrywa moją dziewczynę Wenus
Kiedy to wiem
– dosięga mnie twoja zamieć
– że ostatni w walce o twoją duszę
Rok zostanie
By jeszcze pociągnąć
O Wielkiej Nazwie