Z miary człowieka:
– Nie wysokość nie
– Nie krępość nie
– Nie krzepa nie
A pełne wnętrze – jakichś wierszy?
– Jakiejś muzyki
– Jakiejś ciężkiej pracy
– Jakiegoś malarstwa
Przypomniana to słupek
Z priorytetami
Spojrzano i poślepło
A na pierwszym planie
– Miłość wariatka
Która przełamała świat
I światu dała owoce:
Mórz lądów i kosmosu
– Z tej samej gliny
CZŁOWIEK z okularem
Który czeka na wszystko
Czego nie miał…
A pragnął tylko cudzysłowu – nie
Gdy stanie się popiołem
– Nieprzekraczalnie
⁓ Zasłużył