zapukaj do białego płatka śniegu – broniono
lub poddawano pod wątpliwość tętno tego poranka
płatek kiedy upada –
wie, że będzie toczył tę wojnę do końca świata
a ja wiem, że zostałem tu stworzony tylko na chwilę
dlatego biorę ten płatek w garść
mieszam z brudem dłoni i piszę tuszem łzy nocy
zapada się w sobie –
długi pocałunek na dobranoc, albo pocałunek śmierci
wznieci bunt poety, zaniemówi westchnieniem samym w sobie