* * *

Waliza wiekami
niesiona prze ery
najpotrzebniejszych nocy
zasłoniętych plombą
wypchana sednem
zamknięta kluczem
z dnem o czyściec i niebo przyprawiającym

Wypada z rąk trzykrotnie
Czekana otrzymana
skrępowana
nie rozbrajaj swego błędu
że wyszedłeś z domu
i drogi powrotnej już nie dojrzysz

Wróci wspomnienie
kilka brudnych słów
nie, których nie było
Ale tak – nie
które będą zawsze

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Twitter picture

You are commenting using your Twitter account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.