Ja Obywatel Prawy poezji
Proszę daj mi Porządek Świata
Porządek Dzienny
Nadziei i trwogi – żelazna jutrznio
Daj mi godzinę rozpoczynającą się
I półnuty kończącej
Nieistnieniu wyrwę możność i akt cudu
Powołanie o treści – w bólach rodzą się
Gniewy poranka i dosyty nocy
Aprobata tłumu i bramy do niebios opętana rola,
Którą liże tłuste morze
Najmilsza wolności – wolne wiersze
Liczne pokłady miłości w towarzystwie chorób
Plecy twoje idealnej proporcji
Opętani uwolnieniem kwestii Julietty
Nocy winna, bo chcę końca i mam rację