Zbawiony pięknem drzewa
pod którym siedzę
Cieniem zmartwychwstały
Ja nic ponad to nie mam
Jedynie kilka kropel rosy
Do porywistego portu
Do dźwięku wiadomości: kocham poselstwa
czyste dłonie, serce, uchodźctwo myśli
gdzie Ty to nic, że o nas mówią
wiatry i ogień dopala, goreje