temperatura miłości przypomina temperaturę
wrzenia Bóg Ojciec burząc oceany
i świątynie wzniecił płomień nadziei
w ludzie spragnionym cudów
a ty jesteś siódmym cudem świata
moja Ewko wygnana z raju nasze rozłąki
dzielą nasze zbliżenia łączą na pół
gorączkę nocy kroków pierwszych nawróconego
w niedzielę odpoczywać kazano a wolę
upajać się wodą gorącego firmamentu
i choć brakuje nam aktu stwarzania
trzeciej osoby jesteś ty ja i pomiędzy
nami chemia wymownie – może pozostać
w tej postaci na zawsze