Miłość

Kocham cię ach
ja Maksiu bardzo, że drzewo bym złamał
i Tobie podarował liście
w rożnych kolorach

pogłaszczę jeszcze konar
okryty korą
my okryci ściółką wedle roku wydanych dum pór
poharcujemy jak wiewiórki

chowając zapasy
w kołderce a wyraz twarzy zostanie z nami do wiosny
nasze stópki będą wystawać, bo serca i ciała

w śniegu jednoczą nasze troski, choć i ta biel
otulone dłonie

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Twitter picture

You are commenting using your Twitter account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.