który wie

rzucam poezję
o bruk jednostajnego brudu

potykam się o jamb
trochę jest jutro
a trochę jeszcze dzisiaj

gdy nadano odczyn
pluralizmowi wczoraj
tutaj zamykam się mrowiąc

bo chorowałem na wolny wybór
dziewczyn i chłopców ujarzmiono żywioły
to nic wybrać słusznie
to banał nad banały

jak łza łatam
dnie wzniesienia
noce depresji
równonoc miłości
przesilenie zła

o czym nie wiem?
skierowano nas na front
jako mięso armatnie
ogłuszając chwałą

umęczonego słońca
ziemi daninie

pędu pogoni czy ucieczki –
tego, który wie

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Twitter picture

You are commenting using your Twitter account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.