Lubimy oprzeć się na pewności
zamieniając drganie
tutaj i za miliard lat
umrą za nas dzieła: wielka podszewka świata,
a sztuka
odetnie od podszewki
domniemanych uli – umęczonych nocy
dni przegadanych w wędzidle
zostaną wibracje w postaci promieni
wam ustanowię
z głębi serca to, co tylko umiem
nic więcej