Element wieczny

dług ma szept, bo miłość redaguje kurhanem
dając wzrok klęczącym zachodom,
bo krępuje myśli, bo nastawia kości
które chciały być zbyt wyzwolone

dług serca rytmu – bije choć dawno zmarła we mnie otucha:
klęczące zachody, odbite wschody
wyszły na świat: widząc i nie
płacząc i nie, śmiejąc się i nie
odtąd to wiara regeneruje sny
odtąd to miłość przywłaszcza ciała
odtąd gniew nie istnieje w galaktyce
choć kosmos pulsuje

plując od początku coraz dalej i dalej

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Twitter picture

You are commenting using your Twitter account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.