Jestem absolwentem Wyższej Szkoły Poezji
z emblematem na piersi szukam nowego półcienia
na dworcach w Berlinie, Amsterdamie czy Łodzi
jestem wybranym, bo dokonałem wyboru
oddając głos na nieliche stronnictwo,
zamknięte w skrzyniach, zdjęciach złamanych
konturem czarnej kredki. Na
obóz naszej Solidarnej Przyjaźni.