Ti Amo

retrospekcja na pokładzie domu
za burtą oklaski rozbitkowie czynu całego audytorium świata czterech stron
zaczytania w pluralistycznym ustroju nieba
kurz majestatycznie osiada na klombach drzewnych łez

przedwczesne miauczenie
owłosione zwierzątko poranka budzi
sygnały z pulsujących gwiazd

nasze zagaje, koszary i morza wszystkie
nasze powojenne ruiny, nasze troski
nasze zauroczenia twym pięknem rys twarzy,
które niezdobyte i które do zdobycia

dziś na językach ognia budowla
z rys woskowych, oddycham molową tonacją,
gdyż smutno mi Boże

dla ciebie nów znowu zatrzymałem w źrenicy

Advertisement

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Twitter picture

You are commenting using your Twitter account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.